
- 1 młoda nieduża karkówka
Przyprawy:
- sól
- pieprz
- papryka
- majeranek - dość dużo (warto mieć przygotowane całe opakowanie)
- liść laurowy - 2 listki
Mięso umyć, osuszyć. Z każdej strony natrzeć solą, pieprzem, papryką. Obtoczyć w majeranku, dokładnie go dociskając, by pokrył całą powierzchnię mięsa. Na wierzch położyć dwa listki laurowe. Owinąć folią, włożyć do lodówki na 1 dobę.
Kolejnego dnia mięso odwinąć z folii, ułożyć w naczyniu żaroodpornym (nie dodajemy już tłuszczu) i piec w temperaturze 175ºC przez około 1,5 - 2 godziny, połowę czasu pod przykryciem. * Można również piec w rękawie do pieczenia, ja bardzo lubię pieczoną w prodiżu - jest soczysta. Mięso jest gotowe, nie krwiste, jeśli po wbiciu w środek szpikulca, nie wycieknie krew - warto zrobić taki test, by mieć pewność.
* karkówkę 0,5 - 0,7 kg piekę około 50 minut
Smacznego :)
www.magiasmakow.blox.pl